Sunday, November 10

Risotto aloesowe z pieczonym łososiem







Po długiej nieobecności, dziś przepis na kruchego łososia z risotto podlewanym napojem aloesowym. 

Łosoś:
Łososia kroimy w słupki, oczywiście po uprzednim oddzieleniu go od skóry i osypujemy solą, na wierzchu nacieramy suszoną bazylią i kolendrą oraz granulowanym czosnkiem. Zawijamy szczelnie! w papier do pieczenia na kształt jakby calzone (ja nie miałam akurat w domu, więc zostało zawinięcie w pazłotko)  >Tu jak zawinąć łososia<. Wstawiamy do piekarnika na około 20 minut na 180 stopni

Risotto:
Zaczynamy od posiekania białej cebulki i zeszklenia jej na maśle. Do cebuli wrzucamy ryż do risotto i w momencie kiedy również się przeszkli i zrobi się przezroczysty zalewamy pierwszą partią bulionu i mieszamy do wyparowania. Następnie zalewamy napojem aloesowym co nada naszemu risotto odrobinę słodyczy. Nie ma risotta bez mieszania i cierpliwości pomiędzy kolejnymi partiami bulionu i jego parowania. Dolewamy bulionu póki ryż się nie ugotuje i doprawiamy solą, pieprzem, granulowanym czosnkiem i kurkumą.



badum tsss

Thursday, October 24

Buns

Po ostatnich niemiłych przebojach z całą chemią w jedzeniu, o których na pewno kiedyś napiszę, postanowiłam ile się da, w miarę możliwości robić jedzenie sama. Mam na myśli sery, pieczywo, twarożki, serki topione, dżemy, jogurty. O reszcie innym razem, ale o pieczywie dziś. Dwa razy w tygodniu wyznaczyłam sobie dni kiedy piekę chleb/bułki. W niedzielę chleb w środy bułki. Let's do it!


500 g mąki pełnoziarnistej (ja używam Lubella)
2 czubate łyżeczki soli 
1 płaska cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
garść przyprażonego słonecznika
20 g świeżych drożdży
300 ml wody
30 ml oleju


Suche z suchym, mokre z mokrym heh. Mąkę przesiewamy do miski dodajemy sól, cukier (nie trzeba, ale podobno drożdże czują się lepiej jak mają przy sobie cukier) i proszek do pieczenia. Droższe rozpuszczamy w letniej wodzie. Dodajemy do suchych składników droższe rozpuszczone w wodzie i kapkę oleju. Rękoma zaczynamy zagniatać ciasto. Możecie oddać tę robotę facetowi, u mnie D. z chęcią wyżył się, bo przez nieogarniętą uczelnię wieki nie był na treningu heh. Im dłużej wyrabiane ciasto, tym lepszy chleb. Na koniec dodajemy słonecznik (nie miałam akurat siemienia lnianego, ani dyni, więc zostało mi tylko dodanie słonecznika) i ugniatamy dalej. Jeśli planujecie zrobić chleb to polecam ciasto do wyrośnięcia włożyć od razu w blachę posmarowaną uprzednio lekko olejem, jeśli bułki podzielić ciasto można przed lub po wyrośnięciu. Niech sobie rośnie około 45 minut, a pieczemy w 220 stopniach bułki (30 minut), chleb (40minut). Smacznego i pachnącego chlebem domu!


Monday, October 14

Kuku

  W myśl zasady jedzenia pięciu posiłków dziennie, jeden z naszych posiłków nr 4. Po dokładnym wyczyszczeniu kolb kukurydzy zawijamy je w folię aluminiową klik, do której wkładamy masło. Ja masło rozrobiłam z czosnkiem i solą, a na kukurydzę ułożyłam jeszcze świeże liście bazylii. Łatwizna! Próbujcie, aha no i zapomniałabym, 200 stopni, na okolo 20-25 minut.
   


Tuesday, October 1

5 countries in 1 weekend

W zeszły weekend tj. 27- 29 września odwiedziliśmy z Dominem parę knajpek biorących udział w Szlaku kulinarnym (klik). Mieliśmy przy sobie tylko telefony, więc zdjęcia niekoniecznie wyśmienitej jakości. Sobotę sobie odpuściliśmy, ale w piątek i niedzielę ogarnęliśmy w sumie 6 knajpek, w niektórych zaskoczenie rewelacja, inne porażka.. Niemniej jednak, 5 krajów w ciągu jednego weekendu, od samolotu do samolotu haha



1. Da Vinci ul. Świętojańska 15



2. Malika ul. Świętojańska 69



3. Taj Mahal ul. Abrahama 86



4. Luka ul. Kilińskiego 6


5. eM Be ul. Świętojańska 49

6. Tokyo sushi ul. Mściwoja 9

Sumując :
1. Przepraszam najmocniej za telefonową jakość zdjęć!
2. Super inicjatywa, za kilka groszy poznać nowe knajpy i ich kuchnie
3. Chyba mamy z Dominem nową tradycję ;)
4. Potrawy w eM Be, o ile można w ogóle to potrawami nazwać, to kompletna porażka, nie wykorzystali kompletnie okazji by zaprezentować się z dobrej strony.
5. Widok obleśnych ludzi w Tokyo sushi, jedzących pierwszy raz sushi i niewiedzących jak się zachować jest nie na moje nerwy.
6. Ogromne brawa dla Luki, za klimat, porcje i smak
7. Włochy, Maroko, Indie, Japonia.

Sunday, September 29

Tarta z pomidorami




Pierwszy raz na słono i bardzo Wam polecam, bo proste, szybkie i smaczne. Ja podałam z chipsami z kindziuka, bo doskonale zbalansowało smak słonego kindziuka z nadzieniem tarty.

Kruche ciasto:
 250 g mąki tortowej 
150 g zimnego masła 
1 jajko
1 łyżka soli 

Nadzienie: 
jedna średnia cebula czerwona 
garść pomidorków koktajlowych
200 ml kwaśnej śmietany
5 łyżek ziarnistego twarożku
1 jajko 
liście bazyli (w zależności od humoru)










Monday, September 9

Lody truskawkowe



Runda pierwsza, czyli jak Maja robi swoje pierwsze domowe lody. Bardzo proste, bez specjalistycznych urządzeń do lodów, a jakie smaczne. Zdrowsze od sklepowych na pewno, bo przynajmniej wiecie co w nich jest, ale co do kaloryczności to niech sama za siebie mówi szklanka śmietanki i szklanka cukru pudru ^^


150 - 200 gram truskawek

250 ml śmietanki 30%

120 gram cukru pudru

2 jajka

szczypta soli

cytryna

Truskawki kroimy na ćwiartki i podsmażamy na maśle. Smażone truskawki skrapiamy odrobiną soku z cytryny, zdejmujemy z ognia i koniecznie studzimy. Oddzielamy białka od żółtek. białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli, dodajemy połowę cukru i ubijamy dalej, aż do otrzymania błyszczącej masy. W drugiej misce żółtka ucieramy z drugą połową cukru, aż będą białe. Ja użyłam trochę ponad pół szklanki cukru pudru, bo mimo, że miałam stosunkowo słodkie truskawki to skropiłam je odrobiną soku z cytryny.  W trzeciej misce ubijamy śmietanę 30%. Wszystkie masy łączymy w jedną i dajemy działać lodówce przez około 4 godziny.